Inwestorzy - na razie nieoficjalnie - mówią o fatalnych nastrojach w branży. Możliwe, że sposobność do tego, by zacząć publicznie wycofywać się z łupkowych planów, pojawi się kiedy będzie mowa o odpisach. Na razie żadna z firm nie uzyskała takich przepływów gazu, które dawałyby nadzieję na opłacalność wydobycia, to znaczy, że dotychczasowe odwierty są nieudane, a ich wartość jest zerowa. Inwestorzy powinni się spodziewać odpisów związanych z utratą wartości odwiertów wykonanych przez PGNiG i Orlen.