Ropa w USA jest wyceniana niewiele ponad 51 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,2 proc. Inwestorzy mają wątpliwości czy podjęta w ubiegłym tygodniu decyzja koalicji OPEC+ o obniżeniu dostaw ropy o 1,2 mln baryłek wystarczy, aby zmniejszyć nadwyżkę ropy na świecie. Zauważają bowiem, że stale rośnie produkcja ropy z USA - z łupków - w zachodnim Teksasie, Nowym Meksyku i Północnej Dakocie, co może przyhamować wszelkie wahania cen surowca na rynkach paliw.
Energy Information Administration szacuje, że wydobycie ropy naftowej z siedmiu największych amerykańskich złóż łupkowych w styczniu wzrośnie o 134 tys. baryłek dziennie do łącznie 8,166 mln baryłek dziennie.